Odkryj moje opowiadania
Jagüey i inne opowiadania
Jagüey i inne opowiadania to debiut książkowy autorki. Każdy z 19 utworów –oryginalnych, napisanych lekkim stylem i pełnym humoru – jest literacką fikcją, która ma korzenie w dzisiejszej globalnej rzeczywistości i dotyczy sytuacji, zjawisk i typów ludzkich, z którymi spotykamy się w codziennym biegu z przeszkodami po szczęście, miłość i prawdę o świecie i o nas samych.
Tytułowy jagüey (wym. hagłej) to zadziwiające drzewo, które – dla jednych święte (Indie), dla innych grzeszne (Kuba) – dla autorki stało się niezwykłym symbolem nici łączących jednostki rozsiane po całym globie, nieraz tak daleko od korzeni.
Nazar i inne opowiadania
Nazar to dziewiętnaście opowiadań, z których każde dotyka jakiegoś problemu współczesności, ukazując zjawiska i zagrożenia dzisiejszego globalnego świata. Świata zachwianych proporcji, w którym zacierają się granice między prawdą i iluzją, dobrem i złem, miłością i konsumpcją, ofiarą i katem. Samo słowo nazar pochodzi z języka tureckiego, gdzie oznacza talizman, który ma bronić człowieka przed złem, przede wszystkim przed ludzką zazdrością, a może też przed nim samym. Nawiązuje doń tytułowe opowiadanie zbioru, które w dramatycznych, poplątanych losach grupy emigrantów zawiera uniwersalne przesłanie o ludzkim pragnieniu szczęścia i lepszego życia.
Merapi i inne opowiadania
Merapi, to szesnaście z życia wziętych opowiadań, które łączy wspólny motyw: moment w którym starannie skrywane uczucia i emocje wymykają się spod kontroli, popychając bohaterów do niezrozumiałych dla otoczenia decyzji i zachowań. Historie pasji, namiętności i napięć, które obnażają jakąś cząstkę prawdy o dzisiejszym globalnym świecie i o nas samych.
Lekki styl opowiadań, ich wartka akcja i zaskakujące zakończenia sprawiają, że opowiadania czyta się jednym tchem ale jednocześnie są zachętą do głębszej refleksji.
Merapi to nazwa aktywnego indonezyjskiego wulkanu, który w wyniku erupcji pochłonął życie setek ludzi. Jednocześnie poprawił warunki bytowe tym, którzy przeżyli, użyźniając uprawianą przez nich ziemię. Niektórzy tubylcy uważają go za boga, inni – za przekleństwo.